Kategorie
Na luzie.

wizyta w Storybox

20 odpowiedzi na “wizyta w Storybox”

wau w takiej kabinie lektorskiej chciala bym czasem zasypiac. Takiej ciszy ja czesto szukam, i w tym domu nie mam.

Super wpis. A jak to jest, bo dobrze pamiętam, że pracowałeś na ursynowie. Teraz ciebie przenieśli czy studia nagraniowe poprzenosili?

Ok, a czemu cie przenieśli, albo jak to wygląda i od czego zależy kto w którym studiu pracuję?

Bardzo ciekawie było zajrzeć za kurtynę takiego studia. Dzięx.
Słuchałem jednej książki czytanej przez panią Kijowską i wypada tylko pochwalić.

Czyżbyś właśnie obalił ulubiony mit, że realizator pracuje tylko i wyłącznie na macach? xddd.
O, tak przy okazji, pomożesz mi z reaperem? xddd.
O rany, piękne! Dopiero teraz zaczęłam cię słyszeć! Prawie się nie myli… o cholera! No piękne.
Jak ja bym chciała robić, to co ty, kurcze… A cóż to za książka w ogóle?
A na czym polegał problem z czołówką?
Ja bym chciała zobaczyć więcej tych pomyłek, są świetne. Może nie na blogu, ale w ogóle…
Fajnie się zgraliście, nie?
Tomek: jest absolutnym hitem, chyba każdy z realizatorów ją lubi.
Pani Kijowska: Kochać go nie było łatwo, Był uparty, samolubny…
O, i następne:
Pani Kijowska: nie zdarza się często.
Tomek: zaraz po tym, jak się skończy zdanie… xd.
A jakie są cechy dobrego realizatora?
A czy istniejesz w napisach końcowych? Moja babcia mówi na to: lista płac. xd. W sensie jest: realizacja dźwięku – Tomasz Bilecki? xd.
A propos języków, kto mądry pozwolił Zborowskiemu czytać Jason, w normalnej, współczesnej książce, jako Dżazon?
O, i kolejne:
Tomek: przygotowują się do roli, oczywiście nie wszyscy.
Kijowska: Każdy ma taki problem.
O Jezu: Tomek: normalnie ludzie nagrywają tam te słowa… Kijowska: Prawda, że to piękne?
Dwa pytania przy okazji drzwi. Miałeś kiedyś tak, żeby ci sięjakaś rozmowa z zewnątrz fajnie wcięła w treść? I drugie: mówisz, że jeśli to jest audiobook. Muzykę też nagrywacie?

łoj, dużo tego. Chyba przyjdzie czas na jakieś q &a. W sumie to dobry pomysł i chyba osobny wpis od tego zrobię i odpowiem na wszystko chrtem.

Uwielbiam tego typu wpisy!
Zawsze zastanawiałam się, jak lektorzy w ZNIW nagrywali te wszystkie pozycje. Jak to wyglądało od kuchni, albo raczej… od reżyserki. 🙂 Lubię oglądać kulisy takich rzeczy.

Tomecki, po czasie zauważyłam, że Ty jesteś mój ziom, bo prawilnie radzisz sobie z milczeniem NVDA, czyli poprzez uruchomienie Narratora! 😀

Z tym będzie niejaki problem. Teraz w zasadzie tylko montuję to, co nagrali inni. Jest szansa, że np. od przyszłego roku wrócę na standardowe stanowisko, ale to zależy np. od dzieci tj. czy będą w miarę regularnie chodziły do przedszkola. W tym roku złapały potężny maraton chorobowy i się nie udało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink