Kategorie
Niech grajo.

Jak wszyscy, to wszyscy. Mery chrystmas czy jak im tam. Aha, jeszcze słówko w komentarzu.

15 odpowiedzi na “Jak wszyscy, to wszyscy. Mery chrystmas czy jak im tam. Aha, jeszcze słówko w komentarzu.”

Rok bodaj 1998, jadalnia w laskowskim internacie męskim. To nie jest żaden chór. Śpiewajo, bo mogo, a że co niektórzy umio i głos taaki majo to i klimat tworzyli niezapomniany. Kto w Laskach był i drewnianego ucha nie ma ten bez trudu ogarnie kto przygrywa. Miłego.

Ano, Zoomów to kiedyś nie było. Się miało dyktafon Philips to i się tym czymś nagrywało, a kaseta… to jednak dwadzieścia lat już ma to i ciut się rozmagnesowała.

Oooo, nam na muzyce zawsze opowiadał, że Tomek Bilecki to taki fajny był zawsze i przychodził do niego zjadać kostki cukru, d.

Dźwięk trochę jeździ. No ja też pomyślałam, że to pan Czesław gra. Zupełnie inaczej niż ja pamiętam. I chyba w pewnym momencie wyłapałam młodszego pana Stanisława.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink